Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 207.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

noster, qui es in coelis.... ksiądz sypał dyscypliny.
Ave Maria gratiae plena.... i znów dyscypliny.
Poczém zawołał Starosta:
— Zaczekaj!
Ksiądz ustał.
— Ja bym ciebie o coś prosił księżuniu.
— Co JW. Pan każe.
— Pozwól mnie się napić kieliszek gorzałki, bo dalibóg nie wytrzymam.
— Nie mam do tego mocy JW. Panie, ale szklankę wody to niech się JW. Pan dla orzeźwienia napije.
— Zjadłbyś sto djabłów z twoją wodą JW. Panie! — zawołał Starosta, — ja do niego gadam, jak do człowieka, a ten mnie wodą poi. Otóż przypuść-że tu chama do konfidencyi! No bijże, bij! ale to ci powiadam, że jak na mnie koléj przyjdzie, to ci tak skórę skraję, że wyleżysz ruski miesiąc nim się wygoisz. Pater noster, qui es in coelis.... ksiądz zaczął znowu sypać dyscypliny, ale Starosta zaraz krzyknął: Stój!