Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 311.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

w Stryju taka gospoda, żeby w niéj jaka kwatera? Ot! karczmisko jakieś murowane, w któréj gmach miejsca dla koni i wozów, ale tylko dwa apartamenta mieszkalne. Więc po jednéj stronie żyd mieszkał, który za drogie pieniądze sprzedawał jak powiadano doskonałą tabakę, po drugiéj zaś jedna wielka izba szynkowna, a za nią alkierzyk, w którym mieszkał chrześcianin gospodarz. Więc ledwie po długich targach i ceregielach, dokazałem tego, że mnie przyjął do swego alkierza, dysponując się sam ze żoną i dziećmi przespać tę noc w szynkowni.
— A gdzież tu panowie nocują, kiedy zajadą do miasta? spytałem.
— Panowie zwyczajnie stawają u mieszczan, bo prawie każdy ma swego, któremu za to rocznie płaci.
— To dobrze dla nich, — odpowiedziałem, — ale nie dla tych, którzy raz albo dwa razy w życiu do téj stolicy zajadą.
Wszedłem do szynkowni; izba była duża, w około stoły, w rogu na podwyższeniu o kilku wschodach, wielki szynkwas za jeszcze