Strona:Zygmunt Różycki - Wybór poezji.djvu/142

Ta strona została uwierzytelniona.
NA KWIATACH...

Śpi na kwiatowej pościeli
Piękna i cicha,
I aromatem przecudnych kwiatów
Lekko oddycha.

Po jedwabistych falach jej włosów
Słońce przepływa,
I kładzie na nie z przedziwnem drżeniem
Złote przędziwa.

Leciuchny zefir całuje rąbki
Powiewnej szaty,
I na jej oczy sypie i sypie
Najbielsze kwiaty.

I rój skrzydlatych pląsa aniołów
Ponad jej głową,
I rozkwiecone otula łoże
Ciszą liliową.