Ta strona została uwierzytelniona.
Z NIEBIESKICH WIDZEŃ.
I.
Najświętsza Panna, wsparłszy nieskalane stopy
Na obłokach, przelśnionych kolorami tęczy,
Stoi milcząca — przed Nią chór aniołków klęczy
I białą Jej sukienkę tka w gwiaździste snopy.
Pod nogi Jej kobierzec ściele woniejący
Z srebrzystych kwiatów lilij i białych stokroci,
Przecudny rajski ogród mieni się i złoci,
Jaśnieje w obramieniu mgły promieniejącej.
Białe aniołki klęczą na złotem posłaniu
I z cudnych blasków słońca plotą Jej koronę,
A Ona swoje lice jasne, zróżowione,
Gdyby zorza wschodząca o rannem świtaniu,
Co chwila ku swym służkom białoskrzydłym zwraca
I pogodnym uśmiechem piórka im wyzłaca.