Ta strona została uwierzytelniona.
PRAGNIENIE.
Nim pod mogilny pójdę głaz,
Nim wieczność mnie otoczy,
Chciałbym ostatni jeszcze raz
W twe modre spojrzeć oczy.
Srebrzysty twój usłyszeć głos,
Który w mej duszy dzwoni,
Popieścić miękki, lniany włos,
Przycisnąć dłoń do dłoni.
Ukoić serce, które drży,
Osnute przędzą szarą,
Wypłakać wszystkie, wszystkie łzy
I odżyć dawną wiarą.
I choć na kilka błędnych mgnień
Mieć w smutnej swojej duszy,
Nie wieczorowy mrok, a dzień,
Co słońcem szczęścia prószy.