Strona:Zygmunt Różycki - Wybór poezji.djvu/254

Ta strona została uwierzytelniona.
BIAŁA RÓŻA.

Słońce całuje listek białej róży
Złocistym promieniem,
A ona oczy swe niewinne mruży
Z tęskniącem westchnieniem.

Upragnionego szczęścia płoną raje
W tem cichem westchnieniu —
I już na wieki słońcu się oddaje,
Drżąc w jego promieniu.