Strona:Zygmunt Różycki - Wybór poezji.djvu/30

Ta strona została uwierzytelniona.
IV.

A inni znowu mówią, że w stajni, zamkniętej
Na siedem tęgich zamków i na siedem dźwierzy,
Stoi koń białoskrzydły, czarem ziół zaklęty,
Gibki kark mu się grzywą rozsrebrnioną jeży.

Każdym razem, gdy księżyc stanie w lisiej czapie,
Na nim wiedźma rozległe objeżdża dzierżawy,
Po drodze nietoperze i ćmy nocne łapie,
Na ptactwo w krzach drzemiące urządza obławy.

Różnie mówią o wiedźmie, ten tak, ów inaczej, —
Każdy wieść jakąś nową od siebie dodawa
I rośnie w okolicy jej uroczna sława —

Lecz czy ją kto już widział, albo ją zobaczy,
Tego nie wiem i nigdy chyba nie wyjaśnię,
Bo raz nie lubię bajek, to znów wierzę w baśnie.