Strona:Zygmunt Zaleski - Z dziejów walki o handel polski.pdf/178

Ta strona została przepisana.

mia część przedsiębiorstw niemieckich przeszła w ręce polskie. Poznań miał odrazu handel niemal czysto polski i przemysł w większości polski.
W korzystnym czasie rozszerzyły się istniejące przedsiębiorstwa do rozmiarów pierwszorzędnych: objawiło się to nasamprzód i najwidoczniej przy instytucjach bankowych. A dalej: nie było tygodnia, w którymby nie powstało przedsiębiorstwo nowe: czy to handlowe czy przemysłowe. Gospodarczo urósł Poznań w okamgnieniu na powagę.
Wszystko to w dwuch latach, następujących po oswobodzeniu miasta. Otworzyły się szerokie horyzonty: zaopatrywania Polski, tworzenia nieistniejących przemysłów, pracy na eksport itd. Powstały giełdy zbożowe i efektów, Poznań urządził pierwszy wielki targ w Polsce. Sprawy gospodarcze zainteresowały społeczeństwo całe. Szliśmy wielkimi krokami naprzód: do stanowiska metropoli gospodarczej obok centr przemysłowych Łodzi, Zagłębia itd.
Rozrostowi gospodarczemu Wielkopolski sprzyjały korzystne warunki drożyźniane. Względna taniość przyczyniła się jednakże niebawem do zupełnego rozluźnienia gospodarki racjonalnej. Przemytnictwo, skup towarów przez spekulantów oraz zalanie dzielnicy przez przybyszów pieniężnie majętniejszych zatrzymały rozwój gwałtownie. Ciężkie przejścia unifikacyjne a z tem niebywały wzrost drożyzny z dnia na dzień razem z rosnącą dewaluacją pieniądza przy-