Strona:Zygmunt Zaleski - Z dziejów walki o handel polski.pdf/195

Ta strona została przepisana.

i pozą, było wiele bramarbasowania na tematy narodowe i społeczne; wytwarzał się obok dodatniego częściej niż ten typ ujemnego społecznika, który może tu i owdzie także dopomagał w utrzymaniu ducha walki narodowej, ale nie stwarzał wartości realnych, kończąc niejako na toastach osławionych okrzykiem „kochajmy się, nie dajmy się”. W przeciwieństwie do tego wszystkiego i do dorywczej i częstokroć także tylko wielkogębnej, a w ogóle znikomej, pracy oświatowej wszystkich ich stowarzyszeń gospodarczych, Towarzystwo Młodzieży Kupieckiej prowadziło nowego typu regularną szkołę oświaty narodowej, nie zaniedbując wykształcenia zawodowego i ogólnego równocześnie. Ktokolwiek chce oddać choć odrobinę sprawiedliwości Towarzystwu, winien w tem sprężystem i skoordynowanem wychowywaniu obywateli, uznać dzieło należące do ogólnej historji narodu polskiego za dni niewoli naszej. Wykształcenie całego pokolenia było wzorowe, a i dawniejsze prace nie były ostatniej miary. Słowem Towarzystwo nasze 1) wykształciło kupiectwo, 2) wychowało młodzież na obywateli i 3) utrzymało i dźwigało w lwiej części narodowy handel polski.
Wszelka oświata uszlachetnia. Towarzystwo prowadząc wszechstronną robotę oświatową, dbało przytem o podniesienie poziomu etycznego i podnosiło kulturalnie młodzież powierzoną swej pieczy. Czy chodziło o kult piękna (wystawy, teatry etc.) czy o kulturę językową, czy o kulturę