Strona:Zygmunt Zaleski - Z dziejów walki o handel polski.pdf/92

Ta strona została przepisana.
b)  Życie towarzyskie.

Życie towarzyskie rozwinęło się niebywale, i to z rezultatem pozytywnym takim, iż gromadząc młodzież kupiecką polską. Towarzystwo odrywało ją od towarzystwa niemieckiego i wyrabiało solidarność narodową oraz dawało pośrednio czy bezpośrednio bodźca do pracy nad sobą, koledzy wspomagali się nawzajem wiadomościami zawodowemi, zapanowała ochota do pracy, a z tem serdeczność; w tej drodze pokochało się organizację, towarzystwo polskie, w ten też sposób najłatwiej utrzymywało się stowarzyszenie i dorywczo mogło podjąć się trudniejszych zadań, a co najważniejsza: orało grunt pod świadomego swych obowiązków tak narodowych jak zawodowych handlowca. Cel ten osiągnąć mogło Towarzystwo tem pewniej, że jednoczyło w łonie swem tak pracowników jak pracodawców, którzy stykali się chętnie jako koledzy na polu towarzyskiem, młodzi uczyli się od starszych, starsi przyjmowali pewne nowe kierunki od młodszych, nie wytwarzał się antagonizm społeczny a ewentualne przeciwieństwa zacierały się, zwłaszcza pod naporem konieczności zachowania jedności i solidarności narodowej. Być może, że w ten sposób najłatwiej mogło się dokonać przejście z dawnych patrjarchalnych stosunków pracy w handlu — uchowały się takowe w handlu bodaj najdłużej — do warunków nowoczesnych, bez scyzji i walk. Która strona na tem wyszła lepiej, niewiadomo: