Strona:Zygmunt Zaleski - Z dziejów walki o handel polski.pdf/95

Ta strona została przepisana.

przez obywatelstwo, w dystyngowanych utrzymany formach, przez co zapewniał sobie powodzenie. Były majówki, były zabawy latowe (w ogrodach podmiejskich, o wysokiem wstępnem), również sławne w mieście i zawsze oczekiwane. Poza tem nie obyło się bez wspólnej wieczerzy przy pierwszej lepszej sposobności albo też bez takowej. Dalej: urządzano wycieczki w bliższe i dalsze okolice (np. do Kobylego Pola, Pamiątkowa, Kruszwicy). To wszystko odbywało się mniejwięcej regularnie rokrocznie. Prócz tego wieczorki uroczyste, wieczorki literacko-muzyczne, przedstawienia amatorskie. Wszystko to pędziło jedno przez drugie. Zebrania wielką część czasu traciły na wybór komisyj zabawowych, wieczorkowych, gospodarzy balów i t. p. W trakcie tego ruchu jednakże nie starczyło pracownikom czasu na odwiedzanie zebrań plenarnych i załatwianie nielicznych zresztą rzeczy poważnych.
Zabawy przynosiły zawsze dochody, ofiarowywane czy to na szkołę wieczorną czy też na cele narodowe poza Towarzystwem stojące. Opłacały się również bale i naogół przedstawienia amatorskie; nie rentowały się natomiast częstokroć wieczorki różnego odcienia, wieczerze i t. d.
Dużo czasu i sił zaabsorbowały wszystkie te poczynania „lżejszej muzy”.