[12]
Symfonia czwarta.
Przy onej gorze
Świecą [1] się zorze,
Pasterze się uwijają
I na multaneczkach grają,
5
Nie wiem dlaczego.
[13]
Przybądżmy do nich,
Poznamy po nich,
Czyli nie wiedzą o Panie
I kędy jest święte stanie
Narodzonego.
10
Oj, pasterzu, graj.
Bóg ci pomagaj,
Powiedz, która tu gospoda:
Słodkiego grona jagoda:
Syna powiła?
15
Wszak zapłacimy
I odwdzięczymy;
Ukaż nam, gdzie ta pociecha,
Która nigdy nie zna grzecha,
W świat się zjawiła?
20
Płacić nie trzeba,
Bo ten Pan z nieba
Zapłaci [2] to on nam [3] dobrze,
Szafuje ten Szafarz szczodrze,
Kogo miłuje.
25
Pódźmyż do Niego,
Malusieńkiego,
[14]
Wiem, że On nas z chęcią przyjmie
I wesoło dziś [4] obejmie,
Serce me czuje.
30
Zwyczaj jest stary
Przynosić dary,
Przywitać gościa nowego,
W otchłaniach pożądanego.
Mamy wonności,
35
Weźmie je wdzięcznie.
Pódźmyż beśpiecznie [5]
Niechaj odbiera królewskie,
Jako to plemię niebieskie,
Nasze skłonności.
40