Szablon:Tekst na dziś/22 września/a
Zając
Adolf Dygasiński
Porwał się Malwa, uklęknął, złożył ręce, pochylił głowę, odmawiał z zapałem modlitwę, a była to modlitwa nad modlitwami, podniesiona skruchą grzesznika, który się poczuwa do winy i błaga o przebaczenie(...).
Wybiegł jeden i drugi zając, każdy z nich słyszał pod krzakiem szmer szeptu, podobny do szmeru strumyka, do szumu jodły, do głosu wiekuistych potęg, które przemawiają podczas ciszy nocnej. Przystawały zające, nasłuchiwały, jak dusza ludzka w pracy natchnienia wznosi się ponad świat cały i pojmuje wtedy to, co jest niepojęte.