Szablon:Tekst na dziś/29 marca/b
Śmierć na wesoło
Józef Birkenmajer
— Bracie plutonowy — rzekł do mnie Buchcar, wiecznie wspominający swą Warszawę; — toż tu będziemy mieć hotel, jak sam Bristol albo Europejski...
— Prawda, — zaśmiałem się — niedługo to już nie europejskie, ale azjatyckie mieć będziem hotele. Tu już się kończy Europa!...
O takiej kwaterze dawnośmy marzyli. Podłogi czyste, farbą zapuszczane; ładnie malowane ściany, z lustrem i obrazami, wśród których królowała w kącie odwieczna ikona z migocącą lampką. Wszystko to miłe sprawiało wrażenie. Najmilszym jednak widokiem był stojący pod tą ikoną stół, zasłany białym obrusem, na którym — niby dumny rycerz w miedzianej zbroi — stał ogromny tulski samowar.