Szablon:Tekst na dziś/4 marca/b
Płaszcz
Nikołaj Gogol
W biurze... lecz lepiej nie określać w jakiem biurze. Nic niema gorszego nad wszelkiego rodzaju biura, pułki, kancelarye, jednem słowem wszelkie warstwy urzędowe. Teraz już każdy prywatny człowiek całe społeczeństwo uważa za obrażone w swej jednej osobie. Mówią, że bardzo niedawno temu wpłynęło od pewnego kapitana sprawnika, nie pamiętam z jakiego miasta, podanie, w którem tenże jasno wykłada, że rozporządzenia rządu stają się martwą literą i jego święte imię wymawia się zupełnie nadaremnie; na dowód tego załączył do podania olbrzymi tom jakiegoś romansowego utworu, w którym co dziesięć stronic zjawia się kapitan-sprawnik, czasami nawet w stanie zupełnie nietrzeźwym. Tak więc, dla uniknięcia wszelkich nieprzyjemności nazwiemy lepiej biuro, o którem mowa — pewnem biurem.