Szablon:Tekst na dziś/5 stycznia
Wolność
Maria Szembekowa
Idąc przez cichą, samotną drożynę;
Pięknego jednego poranka,
Ujrzałam w dali młodziuchną dziewczynę,
I tejże młodego kochanka.
On ją całował, przyciskał do łona,
Powtarzał przysięgi, zwierzenia;
Ona słuchała, radosna, spłoniona,
Wymowna śród swego milczenia.
I rzekłam sobie: Szczęśliwa dziewczyna!
Złote sny szczęścia w główce jej się roją,
Dziś wiosna życia dla niej się zaczyna;
Ale ja wolę, wolę wolność moją!...