Szablon:Tekst na dziś/6 grudnia
W sieci pajęczej
Klemens Junosza
Jest jedno nieduże miasteczko, które się nazywa Czarnebłoto.
Wygląda ono, — pisz, maluj, — jako wszystkie nasze miasteczka; ma wielki rynek, dokoła niego kramy i sklepiki, ma zajazd „pod Zielonym Łabędziem“, chociaż jako żywo nikt zielonego łabędzia nie widział, — ma ze trzydzieści szynkowni, magistrat, kozę z okratowanemi oknami, aptekę... jak zwyczajnie miasteczko.
Żydów w niem parę tysięcy i ci sam środek miasta zajmują, mieszczan, rolników i rzemieślników kilkuset zaledwie. Ci mają swoje domki na ubocznych uliczkach, pola porozrzucane zagonkami w różnych stronach, zaś stodoły za miastem w rzędzie, jedna obok drugiej, tak że na wypadek ognia odrazu wszystkie spłonąć mogą, jak zapałki.