Szablon:Tekst na dziś/8 lutego/a
R. H. Inżynier
Bruno Winawer
HEYST. Jakie ale? Niech pan sobie wyobrazi, że pan dziś stąd wychodzi, jako człowiek normalny. Już nazajutrz zgłasza się do pana służąca z rachunkiem, za nią stróż z kartą meldunkową, potem poborca podatkowy, za nim urzędnik z elektrowni, monter z Cedergrena, ajent od ogłoszeń i licho wie, kto jeszcze. Musi pan pamiętać, kiedy się pan urodził, gdzie pan przyszedł na świat, jak świadkowi było na imię, ile pan zarabiał w roku 1920-tym, kto jest prezesem gabinetu, gdzie leży Jugosławia i którędy chodzi ośmnastka. A tu? Cisza, panie, spokój. Na wszystkie pytania wolno panu odpowiadać bez sensu. Nikt nie może mieć do pana pretensji. Jeżeli pana kto denerwuje, może go pan poprostu zastrzelić. Sąd panu przyzna okoliczności łagodzące...