Sztuka u Słowian, szczególnie w Polsce i Litwie przedchrześcijańskiéj/XV

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Sztuka u Słowian, szczególnie w Polsce i Litwie przedchrześcijańskiéj
Wydawca Wydawnictwa drukarni A. H. Kirkora i sp.
Data wyd. 1860
Miejsce wyd. Wilno
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XV. OŁTARZE, KAMIENIE OFIARNE.

Miejsca gdzie składano ofiary, zwały się u Słowian zachodnich, jak świadczy Glossator Czeski (w rękopiśmie Mater Verborum), Trzebnicami — ofiara, trzeba, obieta.
Obiety pogrzebowe, mogą mieć związek z pogrzebowemi obiadami, do dziś dnia zwyczajnemi na Rusi; składającemi się z potraw ofiarowanych zmarłym na mogiłach i cmentarzyskach, bogom pod drzewami (Czestmir, w 22). Miejscami ofiar były także wyżyny, hełmy gór, skaliste, łyse ich wierzchołki, na których stawiono proste kamienne ołtarze. W Czechach ślady tych ofiarnisk, znajdują się we wszystkich prawie miejscowościach, nazwanych od treba (ofiara), jako to: Trzebnice, Trzebiste, Trzeblice, Trzebin, Trzeboń, Trzeboc, Trzebic, Trzebetice, i t. p.
Na Szlązku w Trzebnicy, dawno już, bo przed górą trzechset laty, poczęto odkopywać urny, w niższych Łużycach pod wsią Trzebic, są ślady odwiecznéj sadyby.
Zdaje się, że w Polsce, a może i w Rusi, śledząc po miejscach od trzeba nazwanych, a dosyć licznych, możnaby odkryć podania o placach ofiarnych i ich szczątki. Wiemy o wykopalisku, acz z czasów nas bliższych w Trzebuniu, dowodzącém starożytności téj osady; rozważenie starych nazwań miejsc i uroczysk, niejest w poszukiwaniach małéj wagi[1].
W właściwéj Polsce kamieni i ołtarzów ofiarnych wcale nieznamy, podania tylko świadczą o ich posadach. Ołtarze bałwochwalcze Słowian, które zwać się miały kołem, może od otaczających je w kilka kręgów kamieni na sposób Druidyckich kromlechów, możeby się wyśledzić dały, w miejscach zwanych koło, koliszcze, i t. p.
Wnosić można, że ołtarze pierwotne były to olbrzymie głazy, obrobione (monolity), na wierzchołku gór sterczące, jakich ślady znajdować się mają, w niektórych górach Szlązka (Kynast pod Warmbrunn), otoczone kilką kołami kamieni, stanowiących jakby ściany i poświęcone granice téj odkrytéj świątyni. O ofierze na skale wspomina stara pieśń Czeska, (Cm. a Wl. w 171) „na wrsie skały zanieti obiet.“ — U Słowian wschodnio-północnych, wzgórza, kopce, kapiszcza, służyły za miejsca ofiarne. Takiém być mogła mogiła zwana Kontyną pod Orszymowem.
Na mniéj dawno ochrzczonéj Litwie, w Prusiech i Inflantach, pozostały dotąd jeszcze ślady odkrytych, nieobudowanych świątyń pierwotnych, miejsc ofiary, i kamienie nakształt Druidyckich ołtarzy, dolmenów, na których zarzynano bydlęta i niecono ognie. Może być, że nad temi prostemi a najstarszemi bożnicami, znajdowały się pokrycia, daszki na słupach drewnianych, kapliczki, które czas zniszczył i ludzie.
W Litwie w Zawilejskiém, blizko Daugieliszek w Dudach, jest dotąd kamień ofiarny pogański, podłużny, dość wielki, któremu lud jeszcze cześć jakąś oddaje. (Tyszkiewicz, Rzut oka, 43). Jest to zapewnie pomnik piérwszéj i najdawniejszéj epoki zamieszkania tego kraju sięgający, który szczęściem uszedł zniszczenia w XIV wieku.
Inny tegoż rodzaju głaz, znajdujący się pod Dziewałtowem, zowie się Mak, (może od słowa Moku, rozumiem, liczę, mekonnus uczę się, liczę — miejsce nauki, miejsce liczby). Kamień ten ma w pośrodku wydrążoną dziurę; wysokość jego wynosi stóp cztery, obwodu ma stóp dwadzieścia.
Inny, pod Rogowem (miejsca tego nazwanie uderza brzmieniem pochodzącém od Rogas, ołtarz po-Litewsku), zowie się Żaltis, i ma na sobie wyryte trzy węże, od których imie jego pochodzi. Miano go przenieść do Kiejdan.
Pod Oniksztami przy drodze z Wiłkomierza, znajdujący się wielki głaz granitowy, obwodu stóp czterdzieści mający, a dziesięć stóp wysoki, był także ołtarzem ofiarnym. U ludu jest podanie, że bojarzyn jakiś za świętokradztwo, skarany tu został śmiercią, a odtąd kamień nosić ma imie winowajcy: Pantukie.
Poszukiwania miejsc ofiarnych, przez doktora Kruse, w Inflantach i Kurlandyi, niewiele podobnych odkryły zabytków. Przy Salis w Inflantach, znaleziono pieczarę ofiarną; pod Ermes tamże, wielki kamień — ołtarz w lesie.
Inne wskazuje d-r Kruse nad Aa, pod Lipawą, w Kazdangen i Kapschten (kamień Perkuna), w Dondangen i pod Anzen w Kurlandyi.
Kamienie ofiarne u Słowian po wyżynach, na górach, w Litwie po lasach, i po większéj części pod świętemi drzewami stawiane, jak można widzieć na tak zwanym Żaltisie pod Rogowem, miewały nawet nieforemne rzeźby, i mogły być ozdabiane; ale celniejsze rozbito, a to co pozostało, wyobrażenia nam dać niemoże o zniszczoném.
Zresztą pod względem sztuki, nic tu niéma dziś zastanawiającego. Z innéj strony uważane koła owe, uderzają szczególném, nadzwyczajném podobieństwem do pomników Celtyckich, których zbliżenie do Słowiańskich, i staro-Litewskich zabytków, wielkiéj ich starożytności dowodzi. Ustawianie w kilkakroć powtarzające się koła, kamieni na mogiłach i przy ołtarzach, kamienne ołtarze, drogi kamieniami ostawiane, jak kryte chodniki Druidyckie (o nich wspomina Narbutt), — przenoszą nas w epokę zamierzchłą poprzedzającą poznanie Grecko-Rzymskiego świata przez Słowian i Litwę, odpowiadającą epoce Druidyckiéj na zachodzie Europy.
W Czechach do najciekawszych placów ofiarnych należy góra pod Bilinem (Radlstein). Na jéj wierzchołku, pisze d-r Kalina, znajduje się znaczna płaszczyzna, kolistym starym opasana wałem, wewnątrz którego, wyżéj jeszcze, jest mur kamienny, również krągłego kształtu. W pośrodku równiny téj jest gaj, z starych drzew sosnowych i modrzewiowych złożony. Mur, o którym mowa, gruby blizko stóp ośmiu, jest z rodzaju tak zwanych cyklopskich, bez wapna wzniesiony na sucho. Na płaszczyźnie są ślady popiołów, resztki urn i kości, znamionujące miejsce ofiarne; a d-r Kalina powiada, że mury tego rodzaju znajdował i przy innych cmentarzyskach i ofiarnikach pogańskich.
Pod Skalskiem, między wsiami Kowan, Spikal, Sudomer i Skalsko, na pasmie gór przerzynających okolicę, u wierzchołków ich i na bokach, stoją rzędy regularne słupów z piaskowca. Na skałach zaś u wierzchołka, kamienie formują olbrzymi ołtarz ofiarny. Głazy leżące na górze są w niektórych miejscach wyżłabiane, rowkowate, i znać na nich wygorzałe ślady palonych ofiar.
Podobne ofiarniska istniały i w innych miejscach Czech, na Dubrawskiéj górze, w Podmoklu, na pagórku, którego wierzchołek okrywał ogromny kamień, w Tejrbwicach, i t. d.





  1. Tak samo nazwania od Żal, mogiła, powinnyby wskazać, gdzie są starożytne grobowiska Słowiańskie; imiona też miejsc od popielnic i popiołu, które w Czechach i Morawach niesą rzadkie, a w Polsce spotykają się także; jako Popiel, Popielany, Popiele; imiona od Żar, Żerowiszcze, oznaczające zgliszcze, jako Żerowice, Żornyszcze, Żurawniki (mogiła), u nas, jak w Czechach i Morawii, naprowadzają na ślady pogańskich cmentarzysk.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.