Trzy sztandary (Romanowski, 1904)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mieczysław Romanowski
Tytuł Trzy sztandary
Pochodzenie Wybór pism Mieczysława Romanowskiego
Redaktor Tadeusz Pini
Wydawca Towarzystwo nauczycieli szkół wyższych
Data wyd. 1904
Druk Drukarnia „Polonia“ we Lwowie
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały wybór pism
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
TRZY SZTANDARY.

Trzy w szczerem polu gromady stały,
A trzy nad niemi sztandary wiały.

Więc ci, co z prawej na polu stali,
Sztandar niebieski w górze trzymali;
Po lewej stronie ogniste grono
Wzniosło chorągiew w górę czerwoną,
A między nimi, patrząc nieśmiało,
Stała gromada z chorągwią białą
I, jakby ducha nie miała w łonie,
Chwiała się ku tej i tamtej stronie,
A czasem jeszcze, nie wiedzieć czemu,
Dawała pokłon komuś trzeciemu.

I rzecze prawa lewej: „Wstecz!
Bo mam z dawniejszej stali miecz.“

Lewa odrzecze: „Wyście próchno,
Oddechy wasze grobem cuchną!“

Więc prawa znowu: „Z drogi szał!
Nasz ród na przedzie zawsze stał.“

A lewa na to: „Z nami, z nami!
Bo was zostawim i pójdziem sami!“

„My nie rozstrzygniem“ — rzecze nieśmiało
Chwiejna gromada z chorągwią białą.
Więc się tymczasem trzeciemu kłoni,
Co się zwać kazał panem tej błoni.

I kiedy to się działo na ziemi,
Tkwił ptak ze skrzydły, jak śnieg, białemi
W chmurach i czekał, która gromada
Ponad innemi górą zawłada.


A gdy doczekać tego nie może,
Zakracze smutnie: „Mocny mój Boże! —
Gdzieżby to oni zaszli już byli,
Gdyby z trzech — jeden sztandar zrobili!“

1860.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Mieczysław Romanowski, Tadeusz Pini.