Twardy sęk, zawiły węzeł

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Twardy sęk, zawiły węzeł
Pochodzenie Moralia
Wydawca Akademia Umiejętności
w Krakowie
Data wyd. 1915
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Twardy sęk, zawiły węzeł.

Twardym sękiem, zawiłem węzłem z żoną męża,
Bo go z nieba Syn Boży przyniósł, wiążą księża,
Stułą ręce, stalnymi serca zjąwszy słowy.
Stanie za niestargane ślub święty okowy.
Dwie dusze w jednym ciele nie lakiem, nie woskiem,
Do wieku przywilejem utwierdzone Boskiem.
Sama śmierć, jako Wielki Aleksander mieczem,
Miała moc nad statutem pastwić się przedwieczem:
Nie serca od serc, które ogniwo to spina,
Dusze od ciał i ciała od siebie rozcina.
Patrzajmyż, do czego dziś te węzły przychodzą:
Ciż, co stadła wiązali, kapłani rozwodzą.
I znowu dożywotnią w insze pary wstęgą,
Jako woły do jarzma gospodarze, sprzęgą.
Lepiejby przytrzeć rogów, żeby się nie bodły,
A za leda przyczyną z jarzma nie rozwiodły.
Niech w tej, w którą wstąpiły dobrowolnie, sforze
Aż do zaścia ostatniej zostawają zorze.

W Boskiej jest błogosławić, w Boskiej mocy skarać,
A tego, co on złączył, szkodaby rozparać.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.