Ulica (Ostrowska)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Ulica |
Pochodzenie | Gwiazdka polskiego dziecka |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „IGNIS” |
Data wyd. | 1924 |
Druk | Zakł. Graf. B. Wierzbicki i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tomik |
Indeks stron |
ULICA
A w wielkiem mieście na ulicy
Tłum rozbawiony płynie
W ten wigilijny zmierzch, w śnieżycy,
O późnej już godzinie.
Wozów, pojazdów sznur się spieszy:
Turkocą, trąbią, dzwonią, —
W obładowanej ludzkiej rzeszy
Z paczkami wszyscy gonią.
Choinek stosy wyprzedano:
Raz wraz ktoś drzewko niesie...
Na placu pusto, a dziś rano
Tak było tu, jak w lesie.
Latarnie błysły długim sznurem
W lotnego śniegu srebrze...
A tam pod szarym, zimnym murem
Kobieta z dzieckiem żebrze.
O, czyż nie dosyć jest choinek,
I domów, i pokoi, —
Że matka ta i ten jej synek
Na mrozie, żebrząc, stoi?
Czy dziś przy żadnym z białych stołów
Nie siądzie on i matka?
Czyliż nie dosyć jest aniołów?
I serca? I opłatka?
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bronisława Ostrowska.