[treść]PAWEŁ STAŚKO.
W Dzień Narodzenia.
Dzwony się pieśnią kołyszą
kościołów...
Nad senną ziemi ciszą,
wśród gwiezdnych skier powodzi
weselne pienia dyszą
aniołów:
— Chrystus się rodzi — —
SwiatŚwiat budzi się z pościeli
zdziwiony —
Radość zapala twarze,
nowinę ślą anieli
i głos się wskróś rozchodzi
jak dzwony:
— Chrystus się rodzi — —
W płomiach gorzą ołtarze...
Cud — wieść na skrzydle białem
narodom gra orędzie
o Dziwie —
— Słowo stało się Ciałem
i żywie — —
Szczęście panować będzie...
———————————
A iżeś przyszedł w ten Czas Zorzy,
w dobę zburzonych bram łzawiska,
daj-że nam nowych dróg nazwiska —
weź-że w hetmaństwo, Synu Boży,
i umiłowań bratnich zwanie
daj nam w niezłomne przykazanie — —
My dziś w godowej szacie z Tobą
iść chcemy cuda wieścić grobom
i w prometejskich ogni dymie
nieść Zmartwychwstałej Polski Imię.
Borzęcin, 1918.
Skan zawiera grafikę.