W podrzędnej restauracyi

<<< Dane tekstu >>>
Autor Leo Belmont
Tytuł W podrzędnej restauracyi
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom I
cykl Akwarele i szkice węglem
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
W podrzędnej restauracyi.

Mętny dym z papierosów zapełnia traktyernię,
Przesłaniając nikczemne, ordynarne twarze,
Którym gaz chorobliwą żółtością lśnić każe; —
Drapie w gardle i oddech utrudnia niezmiernie.
Na podłodze opałki i śmiecie i błoto,
Zniesione tu z ulicy przez podeszwy skrzętne;
Niewyspane dziewczęta kręcą się niechętne,
Wiodąc tłuste rozmowy z pijącą hołotą.
Brzęczą szklanki, zgorzkniałem przepełnione piwem;
Słychać wkoło gwar głosów stłumiony i zbity;
A od czasu do czasu jakiś głos podpity
Ponad gwar ten się wzniesie grubiaństwem krzykliwem.

W fortepianu starego pożółkłe klawisze
Chudy grajek uderza ze wściekłym uporem,
W tem miejscu ja się kryję z moim złym humorem
I na nędznym tym świstku nędzny wiersz ten piszę.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Blumental.