Walka życia/Przedmowa
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Przedmowa |
Pochodzenie | Walka życia |
Wydawca | Drukarnia i Księgarnia Św. Wojciecha |
Data wyd. | 1914 |
Miejsce wyd. | Poznań – New York |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Walka życia nie należy do dużych kompozycyi wielkiego angielskiego powieściopisarza. Karol Dickens (ur. 1812 r., um. r. 1870. Życiorys obszerniejszy znajduje się w tomie pierwszym wyboru dzieł „Świerszcz za kominem.“) pragnął w niej uwydatnić podobieństwo pomiędzy orężnym bojem dwu wojsk, którego skutki trwają długo, lecz czasem stają się podobne do bladej łuny odległego pożaru — a wiekuistymi zapasami człowieka z losem o szczęście, — zapasami, których ognistej zażartości nie łagodzą wieki. Bez wątpienia i w jednem i w drugiem zjawisku niemałą gra rolę traf: on krzyżuje nieraz najszczegółowiej i najsubtelniej uplanowane zamysły ludzkie; ale potęgą, zdolną zmusić szczęście, aby poszło w tropy ludzkie, jest podług Dickensa: poświęcenie i miłość wzajemna bliźniego, bo „takie prawo wieczności: zło często słabnie samo przez się i umiera wraz z tym, kto je czyni — a dobro — nigdy“. (Nasz wspólny przyjaciel — tegoż autora).
Na nic nie zdadzą się drwiny z życia i nazywanie go nędzną farsą, jak to zwykł mówić doktor w „Walce życia“. „Śmiechy i szyderstwa nie wysieją ludziom żadnych kłosów“.
Na tem tle ogólno-ludzkich zagadnień rozwija się akcya powieści, wybornie odtwarzana przez gronko ludzi, po mistrzowsku przez Dickensa scharakteryzowanych.