<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Tuwim
Tytuł Warto, warto żyć
Pochodzenie Siódma jesień
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze „Ignis“
Data wyd. 1922
Druk Drukarnia Narodowa w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Warto, warto żyć...
Wtedy pachniałaś bzami,
Dziś znów kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
I przeszłość wieje nad nami
Bzami.

Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjedziesz — będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechu intymnej zadumy:

„To my? Ja — i ty?“

Wiesz? Wzdycham... I przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.