Wesołe dni (wiersz)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Wesołe dni
Pochodzenie Wesołe dni
Wydawca Wydawnictwo Polskie R. Wegnera
Data wyd. 1945
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron
Wesołe dni.

Tam na pierwszą spojrzyj stronę,
Na książeczki tej okładkę,
Ujrzysz obraz-malowanie,
Rozbawioną, hej, gromadkę.

Na murawie, na zielonej,
Pod kwitnącą tam jabłonią,
Pełno śmiechu, pisku, krzyku —
Dzieci bawią się i gonią.

Trójka bardzo to wesoła:
Daruś, Jolka i Maruszka.
A wśród nich czy poznajecie
Zawadiakę psa Smyczuszka?

Patrzcie, teraz znów pląsają.
Podskakują ładnie w koło —
No i Smyczuś między nimi
Poszczekuje wciąż wesoło.

Ach, wesoło dni im płyną
Na wolności, na swobodzie,
W czas wakacji, w dni beztroskie,
W ślicznym na wsi tym ogrodzie.

Zawsze szczerze uśmiechnięte,
Zawsze zgodne, ustępliwe,
Zawsze dobre, kochające,
Miłe zawsze, więc szczęśliwe.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.