Wieczorem (Łazowertówna)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wieczorem |
Pochodzenie | Imiona świata |
Wydawca | Wydawnictwo „Droga“ |
Data wyd. | 1934 |
Druk | Drukarnia Artystyczna |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
WIECZOREM
Dzisiaj znów masz wzrok twardy i profil kanciaty.
(Bez żadnego właściwie powodu.)
I usta trochę surowe i słowa pełne chłodu — —
Bywało już tak przed laty...
Wtedy byliśmy bardzo młodzi
i wrażliwi na nastrojów „niuanse“,
ale dzisiaj widzę ( — może z żalem? — )
że to wszystko mnie mało obchodzi...
— Siedzę z głową wtuloną w ramiona
i cierpliwie układam pasjanse,
okutana w jakieś swetry i szale.
Może jestem poprostu zmęczona?
Może jestem poprostu starsza,
że tak pasjans za życie mi starcza,
a za ludzi — walety i damy?...
Że wystarcza mi karciane serce?!
...Szkoda zresztą, że się już nie kochamy:
takby dobrze było trochę pocierpieć — —
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryka Łazowertówna.