Wiosna (Gara)
←Wilamowski ślub i wesele | Wiosna Zbiór wierszy o wilamowskich obrzędach i obyczajach oraz Słownik języka wilamowskiego Józef Gara |
Lato→ |
NARESZCIE WIOSNA PRZYSZŁA
W POWIETRZU SŁYCHAĆ BRZĘCZENIE OS
ZIMA TRWAŁA BARDZO DŁUGO
W TYM CZASIE BYŁO NAM NUDNO
PTAKI Z POŁUDNIA POWRÓCIŁY
ŚPIEWAJĄ TAK ŁADNIE, ŻE NIKT IM NIE DORÓWNA
JASKÓŁKI ROBIĄ NOWE GNIAZDKA
POD ŚCIANAMI I W STAJNIACH
GOSPODARZ PRZYGOTOWUJE SWOJE MASZYNY
MUSI ZAROBIĆ NA UTRZYMANIE RODZINY
TRAKTOR STOI NA PLACU GOTOWY
JESZCZE TRZEBA ZASIAĆ ZBOŻE
W POLU IDZIE ROBOTA OD RĘKI
MASZYNY SĄ W DOBRYM STANIE
GOSPODARZ MYŚLI WNET KOŃCZYĆ
PO POŁUDNIU TRZEBA SIĘ ZAJĄĆ SADZENIEM ZIEMNIAKÓW
W DOMU CZEKA ŻONA Z OBIADEM
GOSPODARZ ŻARTUJE, DOBRZE ŻE NIE ZAPOMNIAŁA
ŻONA WOŁA GO NA OBIAD
TO MU NA PEWNO ODPOWIADA
PO POŁUDNIU RUSZAJĄ WSZYSCY SADZIĆ ZIEMNIAKI
MUSIMY PANA BOGA PROSIĆ O ŁADNĄ POGODĘ
GOSPODARZ DOWOZI ZIEMNIAKI NA STAJANIE
KOBIETY SIĘ SPIESZĄ, PRACA WNET SIĘ ZAKOŃCZY
Dodatkowe informacje o autorach i źródle znajdują się na stronie dyskusji.