Wojna a zbrodnia/Wstęp
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wojna a zbrodnia |
Podtytuł | Studjum kryminologiczne |
Pochodzenie | Przegląd Współczesny, 1922, nr 3 |
Data wyd. | 1922 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
„Warto chociażby raz przez chwilę jedną
Położyć palce na dusz ludzkich ranie...“
Asnyk
Wielka wojna wstrząsnęła ludzkością do głębi i wywołała przewrót we wszystkich przejawach jej życia. Jednym z najważniejszych a zarazem jednym z najdotkliwszych jest przewrót w zakresie poczucia moralnego. Bezcenny ten skarb, wymagający do swego rozwoju ładu społecznego jak roślina cieplarniana ciepła, nie tylko nie mógł się wśród zamętu wojennego dalej rozwijać, lecz musiał w miarę trwania wojny, jako negacji swej, kurczyć się i topnieć. Huragan wojenny musiał uszkodzić to poczucie szczególnie tam, gdzie ono stanowiło tylko delikatny i powierzchowny nalot, i musiał wydobyć na wierzch, jak burza morska twory głębinowe, najniższe instynkty, dotąd zazdrośnie chowane na dnie dusz. Jako lekarz sądowy zdawałem sobie sprawę z tego, że wojna, niszcząc „porządek święty, zdrój szczęśliwości“, jak mówi poeta, musi wydać „hasło gwałtu i rozboju“, musi dać się rozbujać tej trującej roślinie, której miano: zbrodnia. To też od pierwszej chwili rozpętania się wojny śledziłem bacznie statystykę zbrodni, o ile ona dostawała się w ręce karzącej sprawiedliwości, aby móc się realnie przekonać, czy i w jaki sposób wojna oddziaływa na zjawisko zbrodni, pojętej ogólnie tj. jako przestępstwo. Pracę umożliwił mi dziennik prowadzony dokładnie przez lekarzy-znawców sądu okręgowego karnego od lat z górą 16 a mieszczący krótkie lecz treściwe zapiski dochodzeń karnych, które z istoty swej wymagały wyjaśnienia lekarskiego. Wsparty temi danemi z rzeczonego dziennika, postanowiłem rozpatrzeć kilka zagadnień, jakie mi się nasunęły w ścisłym związku z tematem zasadniczym. Zagadnienia te ujmuję w następujące pytania:
1) Czy wojna światowa wpłynęła wogóle na częstość zbrodni?
2) Czy wpłynęła na jej jakość, t. j. czy nie zmieniła częstości poszczególnych rodzajów przestępstwa, wzmagając częstość jednych, a obniżając częstość drugich, rozumie się samo przez się w porównaniu z odnośnym stanem przedwojennym?
3) Czy ewentualnie stwierdzony wzrost częstości przestępstw jest bezpośrednim, czy tylko pośrednim następstwem wojny; w tym zaś ostatnim razie, jakie czynniki pośredniczą w tym względzie?
4) Wreszcie, czem możnaby w przyszłości zapobiec ujemnemu wpływowi wojny na zjawisko zbrodni?