Z Tyrteja • Cyprian Kamil Norwid
Z Tyrteja
Cyprian Kamil Norwid

 Nie, ludu bohatyrów, plemię wielkiego Alcyda,
 Spojrzeń swoich bogowie od nas nie odwrócili;
 Jakikolwiek dziś wróg, liczba lub traf,
 Już o losach twych sam wyrokuje miecz.
 Przeto zbroją się odziej, precz odmieć kochanie życia,
 Niechaj tobie i czarnej, ludziobójczej Parki szlak,
 Wypromienieje przed okiem jak słońce dzienne.
 
 Twardy jest Mars, ale jakąż w zamian dający chwałę,
 O! bohatery - umiejmyż nad to zapewnić
 Zwycięstwa owoc i, ścigani, bądźmy ścigającymi -
 Czy nie wiecie, że podły ginie sam i że pobity jest, nim bił się,
 Gdy szlachetni, zjednoczeni i ściśnięci,
 Mniej padają - owszem, stałość ich męska
 Ocala jeszcze i potomne zastępy.
 
 Jak upokorzenie wywodzić - albo zgryzotę i nędzę,
 Które nikczemnego wojownika są podziałem,
 Skoro ucieka, blady trwogą, i poza się ranę odbiera.
 Żyjąc, czuje się on przebitym od podstępnego żelaza,
 Umierając, okazuje na grzbiecie swoim
 Trupa brudzącego ziemię. Zaiste - bogom i ludziom jest ciężarem!
 
 Lecz pójrz na ćwiczonego w bitwie: nogą wyrzuconą naprzód
 W ziemię wrasta, a warga jego, zębem zwarta,
 Świadczy, iż całą swoją ma się siłą.
 Pod puklerzem szerokim jedne ramię
 Okrywa zarazem kolana, pierś i osobę całą.
 Straszny zupełnie - ręka jego wygraża silną włócznią,
 A grzywa hełmu zżyma się nad czołem.
 
 Tego się uczcie ćwiczenia. - Jak to? od stóp do głów kryci
 Umiejętnymi skorych tarcz rzutami,
 Mielibyśmy skądkolwiek być zagrożeni?...
 - Taki raczej wybiega i obces godzi,
 Nogą napierając na nogę, zupełny w odwadze swej.
 Na kiras spada kiras jego - a na ostrze kask i tarcz,
 Tarcz, kask i ostrze pędzi, i całe ciało na ciało,
 I źrenica tli się z źrenicą, a grzywa hełmu z grzywą.
 
 Dopiero - gdy dłoń wroga mięszać się pocznie,
 Natychmiast włócznię za żerdź, miecz za rękojeść
 Ima i zbroi całej wywłóczy ciężar.
 
 - Ty, lżejszy zastępie, do boków bliżej nas przystań:
 Z podniesionych do rzutu głazów jedni drugim sklepienie złóżcie
 I niech w równi uderza ciężki kamień i lekka strzała!


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cyprian Kamil Norwid.