Zdania filozofów
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | Zdania filozofów | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
.
Obfitość słów nie oznacza rozumu; prawdziwie mądry w małomówności, jednej się rzeczy, a godnej siebie, trzyma.
Zapytany razu jednego, co jest najtrudniejszego, co najcięższego, co najmilszego w świecie? rzekł najtrudniej siebie poznać, najciężej radzić, najmilej otrzymać rzecz żądaną.
W młodym wieku czerstwość nas rzeźwi, w wieku podeszłym roztropność.
Najnieszczęśliwszy z ludzi zazdrośny, którego i własna dolegliwość i cudze szczęście dręczy.
Prawa uczą niewiadomych, rozkazują złym, światły, a poczciwy człowiek uprzedza prawo.
Światło zmysłowe oświeca ciało, nauka duszę.
Umysł nauką wsparty, zdobi w szczęściu, cieszy w niedoli; ci więc, którzy go staraniem swojem w sobie krzepiąc, w innych wzmagają : jeżeli nauczyciele i mistrze, godny płód nauki i starania swego zostawują; jeżeli rodzice, drugie życie nadają dzieciom swoim.
Chlubił się jeden przed nim ze sławy, i znamienitości ojczyzny swojej. Nie na tem rzekł, należy się zastanawiać, ale mieć staranie i baczność, iżby być godnym takiej ojczyzny.
Pytany co kłamca zyskuje? to rzekł, iż choć prawdę mówi, nikt mu nie wierzy.
Wyrzucano mu razu jednego, iż niegodnemu usłużenia, usłużył. Odpowiedział na to : ja nie złym obyczajom człowieka, ale człowiekowi dogodzić chciałem.
Jego jest ten wyraz, iż nauki korzenie są gorzkie, ale owoce smaczne.
Wdzięczność najprędzej starzeje, nadzieja snem jest na jawie.
W prawdziwej przyjaźni, jedna dusza, dwa ciała ożywia, powtarzał to niekiedy w posiedzeniach, ale zawsze tem rzecz kończył : kochani przyjaciele! nie masz prawdziwych przyjaciół na świecie.
Lepiej wpaść w szpony krucze, bo te ptaki tylko umarłych szarpią, niż w ręce pochlebców, którzy żywych pożerają.
Przyrównywał zazdrosnych do żelaza, które się własną rdzą trawi.
Najlepsze takowe zbiory, których ogień pozrzeć nie zdoła, woda zalać nie może, a człowiek wydrzeć nie potrafi.
Kraj taki pewnie zginąć musi, gdzie poczciwych od łotrów rozeznać nie można.
Najlepsza twierdza, gdzie przyjaźń z szacunkiem ludzi kojarzy.
Gdy się dowiedział, iż posągi, które mu byli wystawili Ateńczykowie, wywrócili po jego wygnaniu, rzekł : łatwo kamień skruszyć : umysł posągów godny, niewzruszanym zawsze zostanie.
Nie potrzeba się temu dziwić, iż bogactwa ślepią ślepego bożyszcza są darem.
Młodzież w domu powinna starszych szanować : za domem spotkanych; w osobności siebie.
Prawdziwy przyjaciel ten jest, który gdyśmy w szczęściu, do nas się nie zaprasza, a w nieszczęściu nieproszony przychodzi.
Mawiał częstokroć, iż gdy mu przychodziło zastanawiać się nad miast porządkiem i bezpieczeństwem, nauk wytwornością, kunsztów rozmaitością i znamienitością; zdawał mu się człowiek najmędrszym ze zwierząt : ale gdy zwracał oczy na zbytki, zdrady, podstępy i gusta, żadnego zwierza tak głupiego nie znajdował.
To bogów od ludzi różni, iż niczego nie potrzebują : to mądrego od głupich, iż najmniej mu potrzeba.
Dla tego przyrodzenie nadało człowiekowi jedne usta, a uszów dwoje, iżby więcej słuchał, niż mówił.
Życie nasze podobne jest do igrzysk publicznych, jedni przychodzą na nie, aby się popisując z prędkości, siły, lub przemysłu, nagrodę zyskali; drudzy tym czasem, żeby frymarczyć, i zyskać co na handlu; trzeci, żeby patrzyć na to co się dzieje; czwarci, iżby się czego nauczyć mogli. Toż samo znaczą, i równą postać mają czynności ludzkie. Szczęśliwi, którzy idąc za wrodzonem zdaniem, rzeczy z istoty obojętne, użyciem prawem pożytecznemi czynić umieją.
Przepisywać bóztwu w modlitwach, co nam dać ma, nie rzecz : bo to lepiej wie, czego nam potrzeba, niż my.
Prawdziwa rozkosz jest w cnocie : ten który jej wśród bogactw i wygód nie zna, szczęśliwym się nazwać nie może.
Próżne w ludziach zaufanie : od nas samych spokojność wewnętrzna, a z nią i w niej prawdziwa szczęśliwość zawisła.
Mało jest prawdziwych zysków, i na nich człowiek prawy przestaje : bezbożny wiele ich rachuje, a że dojść wszystkich nie może, sam sobie nieszczęśliwości przysparza.
Największą jest słodyczą życia, przyjaciel wierny, znaleźć go, największe szczęście.
Są rzeczy takowe, które od nas zawisły, a te są myśli nasze, mniemania, skłonności, nienawiści, zgoła wszystkie działania wewnętrzne. Zdrowie, bogactwo, wziętość, urzędy, nie w naszej są mocy; kto więc myli się w czynności, i bierze za podległe sobie to, co nie jest,
w każdym kroku przeciwności dozna, i samochcąc uczyni się nieszczęśliwym.
Prawy człowiek trzyma na wodzy żądze, a umiejąc, gdzie się wstrzymać, i jak rzeczy znosić należy; znajdzie w sobie to, czego inni daremnie pragną, i szukają.
Chcesz zyskać korzyść znamienitą, którą mądrość nadawać zwykła, przyłóż do tego jak najsilniejszego starania. Ozięble i obojętnie zdobycz się takowa nie zyska : potrzeba się zrzec innych zarobków pomniejszych, i zwrócić z ich widoków oczy, iżby istotnie lepszych dostać.
Nim co poczniesz, zważ pierwej wszystkie okoliczności, które się w działaniu zdarzyć mogą. Idąc do łaźni, miej przed oczyma, co się tam trafiać zwykło, a gdy się sparzysz, oziębisz, lub stracisz odzież, złe przewidziane mniej zmartwi.
Nie wynoś się z tego, coś winien przypadkowi : gdyby koń mógł powiedzieć, iż jest kształtnym, byłaby znośniejsza chluba jego; ale gdy się ty z jego kształtu chełpisz, tem się wynosisz, co nie jest twoje.
Gdy okręt przybije do lądu, wolno wyjść na brzeg żeglującym, ale trzeba im mieć baczność, rychło sternik do wsiadania zawoła; toż samo w życiu przestrzegać się powinno. Bądźmy zawsze gotowi na opuszczenie tego, co mamy, i co nas otacza. Jeżeli masz żonę, dzieci, opatruj ich potrzeby; ale gdy cię najwyższy sternik zawoła, bież czemprędzej ku okrętowi, i porzuć wszystko, żebyś dobre miejsce otrzymał.
Nie pragnij koniecznie, iżby się tak działo, jak chcesz, ale stosuj się do rzeczy tak, jak się dzieją : choroba jest ciała uciskiem, ale umysłu pokonać, bylebyśmy tego chcieli, nie zdoła.
Lepiej głód znosić z wewnętrzną spokojnością, niżeli wśród bogactw zostawać w trwodze.
Można być niezwyciężonym, kto się pierwej, niż natrze, na własnej sile pozna.
Myśl często o tem, iż wszystko co masz, jest tylko tobie pożyczone, i że będziesz w odpowiedzi za twoję dzierżawę.
Jeżeli się chcesz szczerze do nabycia mądrości prawej sposobić, uzbrój się w cierpliwość na zniesienie wzgardy i urągania; statek w przedsięwzięciu, zczasem te śmiechy i szyderstwa w wielbienie przemieni.
Jeżeli drugim chcesz się podobać, przyjdzie czas, iż zwrót na siebie uczyniwszy, sobie się nie podobasz.
Niech cię to nie obchodzi, iż wyżej nad ciebie drugiego u stołu posadzą, i w posiedzeniu bardziej uczczą, radę cudzą nad twoję przeniosą. Jeżeli te rzeczy, które nad twoje przełożono, są dobre, ciesz się, iż się innym zdarzyły : jeżeli złe, nie masz czego żałować.
Gdy się dowiesz, iż kto zle o tobie mówi, niech cię to bynajmniej nie wzrusza, i owszem powiedz, iż gorzejby jeszcze mówił o tobie, gdyby o wszystkich twoich wiedział zdrożnościach.
Strzeż się, ile możności, o sobie mówić : powieść takowa iż jest tobie wdzięczna i miła, nie daje prawa, iżby się drugim podobać mogła.
Za każdą wzmianką o rozkoszy, zastanów się nad tem, jak długo trwa, a gdy minie : jak długi po niej żal.
Każda rzecz ma dwa ujęcia, jedno znośne, drugie przykre. Gdy cię krewny, lub przyjaciel obrazi, odrzuć postać krzywdzącego; na to tylko miej baczność, iż to brat, lub przyjaciel.
Gdy masz gliniane naczynie, ilekroć nań spojrzysz, pomnij, iż stłuc się może, a nie zadziwisz się, gdy się stłucze, boś się na jego stłuczenie przygotował.