Złożono Go do grobu i natarto ciało
Olejkami wonnemi i łez gorzkich żalem —
Jakgdyby do ostatka wypełnić się miało
Przeznaczenie człowieka w judzkiem Jeruzalem.
Dano pieczęć na płytę — — o, niewierni ludzie!
Zbroja straży przy progu jasną stalą świeci —
Wszak powiedział do swoich o boskim Swym cudzie,
Że pokona śmierć ciała i wstanie w dzień trzeci...
Cisza w mieście, choć groza jak lawa się toczy...
O sąd nad Synem Bożym spełnion do ostatka —
Tylko kędyś łzy krwawe wylewają oczy,
Serce pęka... To szlocha Jezusowa Matka...
Noc upływa. — Straż czuwa. — Lud czeka w skupieniu. —
Drugi księżyc po niebie przesuwa się biały —
Usta wierne coś szepcą o Jego Imieniu...
Brzask się czyni i kury już trzecie zapiały.
Oto świta — — i słońce wschodzi promieniste...
Aż naraz łuna z grobu tęczowa wybucha
I zmartwychwstajesz światu uwielbiony Chryste,
By dać świadectwo Prawdzie i wskazać moc ducha!
Straż drętwieje... nieziemski blask wokół się pali —
I oto oczy pierwsze widzą Twe Zjawisko.
To najważniejsza z wiernych — Marja z Magdali,
Ktorąś dźwignął z upadku i przygarnął blisko.
Otoś okazał najpierw Swą łaskę grzesznicy,
Boś grzechy przyszedł mazać męką Swego krzyża
I konając jak człowiek, w ogniu błyskawicy
Rzekłeś: „Oto królestwo moje się przybliża“...
I przyszło niby ogrom zwiastujący światu,
Że dusza się wyzwala z upadków czeluści,
Że je promień oczyści Twego majestatu
I żałującym winy Twa dobroć odpuści. —
Przez dziewiętnaście wieków krzyżują Cię Panie,
Tylekroć razy wstajesz Pasterzu z grobowca
I tyle razy wróci Twoje Zmartwychwstanie,
Póki ostatnia k’Tobie nie powróci owca...
O, Królu wszechistnienia, zmartwychwstały Chryste,
Daj nam w tym Świętym Roku tę wiarę bezmierną,
Ufność w Ciebie i szczęście duszy daj wieczyste,
Jedną rzeszę z nas uczyń nauce Swej wierną.
O, daj nam moc wytrwania Zbawicielu świata,
Natchnij światłem co mroki jak słońce rozgarnia,
Niech każda ludzka dusza ku Tobie ulata,
Niech Pasterz będzie jeden i jedna Owczarnia.
Niechaj w Ojczyźnie naszej obudzą się oczy,
Niech Twoje przykazanie miłości się stanie,
Niech ją opieka Twoja troskliwie otoczy,
O daj jej zbożny żywot — ZmartwychstałyZmartwychwstały Panie!