Łacno w Polszcze szlachcicem zostać
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Łacno w Polszcze szlachcicem zostać |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom II |
Indeks stron |
Piszę sobie, aż żołnierz, trzy przez gębę szczerby,
Dowiedziawszy, że waszeć polskie piszesz herby,
Proszę, żebyś też i mnie nie zapomniał, rzecze
A z tym czapkę baranią z zanadrza wywlecze,
Trzy mi też w niej od strzały prezentując dziory; 5
Powieda, gdzie się z ordą bijąc dostał której;
Za co rumaka, sajdak oprawiony z łukiem
Ofiaruje na znak swej chęci munsztułukiem.
Mogłeś to waszmość, rzekę, i bez ordy sprawić,
Strzelając z łuku czapkę na celu postawić — 10
Krolowi prezentować, pewnie da herb za nię.
Gdy głowa cała, mniejsza o futro baranie.
Wierę by podobniejsza, te przez gębę fugi
Między herbow szlacheckich policzyć zasługi.
Kiedy bym szlachtę robił, nie wątp waszmość o tem, 15
Żebym przeszył tę czapkę herbownym klejnotem
I teraz, czego waszmość potrzebujesz po mnie,
W wierszach jej, które piszę, moich nie zapomnię.
Konia z łubiem przy czapce, wprzód niż ją mol przejmie,
Komu inszemu waszeć ofiaruj na sejmie. 20