Ś. Antoni Padewski
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Ś. Antoni Padewski |
Pochodzenie | Poezye cykl „Legendy“ |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Drukarnia Gazety Lekarskiej |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB ![]() ![]() ![]() Cały zbiór |
Indeks stron |
W imię Cesarza, wódz Gibellinów, We krwi swych dzieci pływa Werona, A wszakoż biada! kto złych sług winy W szatańskiéj grozie gniewu i pychy, Bóg, świat i Kościół woła do xięży: |
- ↑ Marek Ezzelin de Romano, zwany w historyi dzikim, zięć i namiestnik Niemieckiego Cesarza Fryderyka II, był rzeczywiście jednym z najdzikszych i najkrwawszych przywódzców partyi Gibellinów we Włoszech. Fakt, będący przedmiotem niniejszéj Legendy, znakomity autor Historyi Kościelnéj, X. Röhrbacher, w następujący sposób opowiada. „Dziki Ezzelin, zostawszy zięciem Cesarskim, wylał się na wszelkiego rodzaju okrucieństwa, gwałcąc prawa ludzkie i Boskie. Właśnie skazał był na śmierć znaczną liczbę znakomitszych mieszkańców Werony, gdy Ś. Antoni z Padwy, wzruszony tém wszystkiém co widział, udał się tamże i stanął przed tyranem. Oddawna on już w kazaniach swoich, nieczuły na bojaźń ludzką, i owszem pragnący męczeństwa, powstawał z żarliwością przeciwko tyranii możnych, tak, że nieraz znakomitsi duchowni kaznodzieje, słuchając go, zasłaniali twarze rękami, aby ukryć wstyd, którym płonęli, poczuwając się do własnéj słabości. Stanąwszy przed Ezzelinem, zawołał śmiało i groźno: „Nieprzyjacielu Boga! tyranie okrutny! dopókiż będziesz przelewał niewinną krew chrześcijańską? Ramię Pańskie wzniesione nad tobą: wyrok Jego surowy i straszny!“ — Wiele jeszcze podobnych słów mówił. Siepacze, otaczający zwykle Ezzelina, czekali tylko hasła, aby zuchwalca porwać na męki. Ale Bóg inaczéj rozrządził, Ezzelin, wstrząśniony słowy świętego męża, zamiast unieść się gniewem, rzucił się przed nim na kolana, i opasując szyję swą paskiem szat jego, tamże zaraz wykonał przed nim spowiedź i publicznie obiecał poprawę. Późniéj zaś mówił do swych zdumionych dworzan i przyjaciół: „Nie dziwcie się, albowiem powiadam wam, że widziałem z oczu tego człowieka wychodzącą taką straszliwą jasność, iż myślałem, że mię wnet piekło pochłonie.“ — Od téj chwili zachował on dla Ś. Antoniego wielką cześć, aż do śmierci jego (w r. 1231. 13.Czerw.), i sam wyznawał, że przez pamięć o nim wstrzymał się od wielu okrucieństw, któreby inaczéj był popełnił.“ (Histoire Universelle de l'Eglise Catolique. Tom 18, str. 230).
- ↑ Zakon Ś. Franciszka z Assyżu.
- ↑ Ś. Antoni był rodem z Portugalii.
