Śpiewnik dla dzieci/Słówko wyjaśnienia od kompozytora

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Noskowski
Tytuł Słówko wyjaśnienia od kompozytora
Pochodzenie Śpiewnik dla dzieci
Wydawca Wydawnictwo M. Arcta
Data wyd. 1905
Druk Drukarnia M. Arcta
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Słówko wyjaśnienia od kompozytora.

Gdy wszędzie, osobliwie zaś w Anglii i Niemczech, istnieją całe tomy piosenek dla dzieci, gdy najpoważniejsi kompozytorowie, jak F. Kiel, K. Reinecke. W. Taubert, poświęcali się od czasu do czasu tej nowej a tak sympatycznej gałęzi literatury muzycznej, u nas zrobiono w tym kierunku bardzo niewiele.
Niełatwem było zadanie autorów niniejszego Śpiewnika: szło bowiem o to, aby nadać mu cechę odrębną, aby nie wpaść w naśladownictwo obczyzny. Zadanie to szczęśliwie rozwiązała znakomita poetka, zawarłszy szereg natchnionych obrazków przyrody naszej w jedną całość, przez co zachęciła do odpowiedniego podkładu muzycznego.
Nie należy Śpiewnika z powodu tytułu „dla dzieci“ uważać za zbiór piosenek jedynie najłatwiejszych. Byłoby błędem pedagogicznym utrzymać pół setki numerów na jednakowym stopniu trudności, albowiem i wiek dziecięcy przedstawia również rozmaitość rozwoju.
Dziełko to zatem przeznacza się dla dzieci od lat 6-ciu do 14-stu. Charakter poezyi nie dozwolił trzymać się takiego porządku, aby numer I-szy był najłatwiejszym, a ostatni najtrudnieszym. Dlatego więc należy się pewna wskazówka rodzicom i nauczycielom, w jakim porządku młode pokolenie piosenek uczyć powinni.
I. Dla najmłodszych, lub najmniej rozwiniętych muzykalnie, odpowiedniemi są N-ra 6, 19, 31, 30, 14, 11, 9, 8, 4, 15.
II. Po dobrem wyuczeniu się powyższych piosenek, można przystąpić do nauki dalszej, niby stopnia średniego. Tu odpowiednie są N-ra 2, 1, 3, 10, 16, 18, 20, 50, 23, 24, 33, 37, 38, 39, 40, 46, 47, 48.
III Pozostałe pieśni, zarówno co do treści wiersza, jak i muzyki, należy dawać dzieciom od lat 12 do 14.
Pewną część piosenek ułożyłem na dwa głosy, choć można je śpiewać i jednogłosowo. Aby jednak przyzwyczaić dzieci do śpiewu dwugłosowego, należy przedtem je umuzykalniać przez wprawianie ich do czystego i dokładnego śpiewania unisono. W każdym razie starałem się ułatwić zadanie przewodników, dodając w towarzyszeniu fortepianowem melodyę piosenki, i to prawie we wszystkich numerach.
Miałem tu także na celu i możność wykonywania śpiewek jako drobnych utworów fortepianowych, co dla dzieci grających na tym instrumencie powinno być korzyścią i uciechą.
W zakończeniu muszę jeszczę wyjaśnić kwestyę prozodyi muzycznej, różniącej się czasami od poetyckiej. Autorka wierszy trzymała się niejednokrotnie ilości zgłosek, zmieniając miarę. W prozodyi muzycznej zmiana ta wychodzi nader ostro, z powodu niemożności zastąpienia mocnych części taktu przez słabe. Ratowałem się tedy często albo synkopami, albo też wznoszeniem interwału, co w znacznej części zastępuje część mocną taktu. W dłuższych wszakże wyrazach, jak czterogłoskowe, trzeba było poświęcać ścisłe prawidło, dla zachowania łatwego rytmu, którego zmiany zbytecznie utrudniałyby naukę.
Oddając Śpiewnik do użytku ogółu, szczęśliwym będę, jeżeli ta drobna praca znajdzie oddźwięk w niewinnych serduszkach młodego pokolenia i czemkolwiek przyczyni się do rozbudzenia w niem wzniosłych uczuć i ukształcenia jego charakteru.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Noskowski.