[234]
PIEŚŃ VIII.
O Świętym Wawrzyńcu.
Różo z ogrodu Raju rozkosznego,
Wdzięczny kwiateczku Króla niebieskiego:
Wawrzyńcze w swojej trzymaj nas obronie,
Święty Patronie!
Boga twojego wielki miłośniku,
Na tak okrutne stosy Męczenniku
Zbyt prędkim byłeś, cząstkę nam ochoty,
Uproś do cnoty.
Jak wonne w ogniu kadzidło, wydałeś
Dość wdzięczny zapach, piecząc się wołałeś
Na kracie: przewróć, jedz co się upiekło,
Ztąd tobie piekło.
Waleryjanie okrutny tyranie!
Laur ten w płomieniach twoich nie ustanie;
Smaż go jako chcesz, obracaj na strony,
Woła smażony:
Większy mnie ogień dogrzewa miłości
Wewnątrz ku Bogu, przyłóż więcej złości,
Stosów, katowni, Niebu daję dzięki
Za takie męki.
[235]
Ogień piekielny, często się rozchodzi
Po sercach naszych, za którym przywodzi
Czart piekło swoje, a marnego ducha
Niejeden słucha.
Wawrzyńcze święty, spuść nam łask strumienie,
Na tak szkodliwe piekielne płomienie:
Nadzieję mamy w twej świętej pomocy,
W każdej niemocy.
Patronie święty, ofiaro święcona,
Bogu i niebu na ogniu złożona;
Uproś cierpliwość, daj dar z nieba wzięty,
Wawrzyńcze święty.
Spraw duszom wszystkim w czyszczu ochłodzenie,
Niech zgasi ogień, krwi twej roztoczenie;
Daj to, okrutnie na krzyżu krwią zlany,
Jezu kochany!