Żniwo i żniwo
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Żniwo i żniwo |
Pochodzenie | Wiersze, piosnki z naszej wioski |
Wydawca | Macierz Polska |
Data wyd. | 1908 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Hej, jak żniwo, to żniwo!
Do roboty, co żywo!
Tak długośmy czekali,
Rola złotem się pali.
Kosy, sierpy do ręki,
Dla ochoty piosenki,
Stare hasło: »Szczęść Boże!«
Na ojczystym ugorze!
Na wyścigi, Marysiu,
Franek, Janek, Jadwisiu,
Która pierwsza dziewoja
Jest na przodzie — to moja!
Dalej żywo parobki,
Stawiać rzędem półkopki,
Na zachodzie się chmurzy —
Wypoczynek po burzy...
Słonko jasne tak pali,
Burza huczy w oddali...
Hej, do pracy »Szczęść Boże«
Na ojczystym ugorze!
∗
∗ ∗ |
Dla Ojczyzny, dla Matki,
Stańmy wszyscy, jej dziatki,
Na jej skronie skrwawione
Plećmy z kłosów koronę...
Hej, panowie i panie,
Robotnicy, włościanie,
Na ojczystej, na roli
Wyciąć chwasty niewoli...
Waśń bratnia zawiniła
I ojczyznę zgubiła,
A więc razem w jedności
Zdążajmy do wolności...
Hej, jak żniwo, to żniwo,
Do roboty hej żywo,
Dokąd będziem czekali?
Rola złotem się pali!...