Żołnierska dola (Birkenmajer, 1927)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Żołnierska dola
Pochodzenie Poszumy Bajkału
cykl Żołnierska dola
Wydawca Księgarnia L. Zwolińskiego
Data wyd. 1927
Druk Drukarnia Ludowa w Krakowie
Miejsce wyd. Zakopane
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Żołnierska dola.

Zrodzona w burzy dziejowej zamęcie,
Wykołysana przez gromy huczące —
Porwałaś dolo, w żelazne objęcie
Młodych żołnierzy setki i tysiące...
I szli za tobą — wolą i niewolą —
Jak za skinieniem czarownej królewny,
Na śmierć grożącą lub triumf niepewny —
Żołnierska dolo!...

I szli za tobą wśród głodu i chłodu,
W obce szli kraje na zmienne koleje.
Wierząc, że w tobie przyszłość jest narodu,
Że ty masz jeno moc — ziszczać nadzieje.
Że jeno przez cię z więzów kraj wyzwolą
Dłonie żołnierskie, co w pracy niemałej
Skrzepły potęgą i jak ty, stwardniały,
Żołnierska dolo!...

I byłaś dla nich droższa od macierzy, —
Choć obdarzałaś ich znojem boleści,
A choć tak szara, jak mundur żołnierzy,
Wdzięk miałaś w sobie i powab niewieści;

Dziś zaś, odziana sławy aureolą,
Na straży kraju wlewasz w jego synów
Świadomość dobrze wypełnionych czynów —
Żołnierska dolo!...

Jeszcze niedawno w okopach strzeleckich —
(Niech się nam lica wstydem nie szkarłatnią!) —
Służąc w szeregach ruskich lub niemieckich,
Kulę zabójczą słaliśmy w pierś bratnią...
Lecz wiarę mieliśmy, że się zespolą
Znowu — rozdarte przez wroga — dzielnice,
A ty nam złączysz serca i prawice,
Żołnierska dolo!...

Dziś grzmiący oręż i strzały ogniste,
Nie są jedynie wyrazem czczych marzeń,
Lecz jasno świadczą — i dumnie zaiste!
O dokonaniu się wyśnionych zdarzeń...
Przeto nas dzisiaj już rany nie bolą
I niewolnicze kajdany nie pieką,
Boś ty nam trumny odwaliła wieko,
Żołnierska dolo!...

Nowonikołajewsk.








Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.