Żona się przeklina
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Żona się przeklina |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Sprzeczna żona, w swoich się przeklinając swarach:
Bodajem, prawi, męża widziała na marach,
Jeżeli to nieprawda, choć widomie kłama.
Czemuż tej prawdy sobą nie potwierdzisz sama?
Cicho rzekę. Mąż stoi i znać było na nim, 5
Jakby mowił: dyabeł cię z tym prosi kochaniem.
Może trafić na zły czas ta twoja praktyka,
Takeś też, ile pomnię, klęła nieboszczyka.
Sama się prawda iści, na coż się tak bożyć,
Lepiej przy niej swe zdrowie, niż mężowe, łożyć. 10
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.