100 powiastek dla dzieci/Gęś w dniu Śgo Marcina
←Zupa | 100 powiastek dla dzieci Gęś w dniu Śgo Marcina Christoph von Schmid |
Troista przyprawa→ |
Przekład: Jan Chęciński. |
GĘŚ W DNIU ŚGO MARCINA.
„Dziś moje imieniny,” mówił Marcinek do swoich braci i sióstr; „będziemy jedli na wieczerzę pieczoną gęś!”
O zmroku, zapalono światła i wszystkie dzieci pospieszyły radośnie zabrać miejsca około nakrytego do kolacyi stołu, oczekując z najżywszą niecierpliwością pożądanego przysmaku.
Nareszcie służąca weszła, a obejrzawszy gęś, która się piekła na różnie przy sutym ogniu, rzekła:
„Dopiero za pół godziny będzie ją można jeść.”
Na te słowa, taka niecierpliwość ogarnęła małych biesiadników, że wszyscy czworo zaczęli chórem płakać. Służąca chcąc ich uspokoić, uciekła się do podstępu, mówiąc:
„Bądźcie cicho, bo to dziś właśnie straszny dziad z kościanną bródką chodzi po ulicach i w ogromną torbę zabiera wszystkie niegrzeczne dzieci. Jeżeli się nie uspokoicie, oddam mu gęś.”
Dzieci, niezważając bynajmniéj na bajeczkę służącéj, zaczęły się jeszcze głośniéj i uporczywiéj dopominać, aby natychmiast podano wieczerzę. Wtedy zniecierpliwiona służąca otworzyła lufcik, a wziąwszy gęś z rożnem wysadziła za okno, mówiąc:
„Na masz dziadku z kościanną brodą, kiedy dzieci niegrzeczne, weź sobie gęś!”
„Ślicznie dziękuję!” odezwał się chrypliwy głos z ulicy.
Był to złodziéj, który w téj właśnie chwili przechodził koło okna, i który wyrwawszy służącéj rożen z gęsią, uciekł niewiadomo gdzie.
Dziewczęta i chłopcy nowym wybuchnęli płaczem, na ich krzyk przybiegła matka, a dowiedziawszy się o tem, co zaszło, rzekła:
„Niegrzeczne dzieci! słusznie zostałyście ukarane za waszą niecierpliwość, to też zamiast wybornego pieczystego dostaniecie tylko po talerzu zupy z kaszką.”
Potem zwróciwszy się do służącéj, dodała:
Cierpliwością
I grzecznością,
Wszystko w świecie zrobić można
Kto się ciska,
Ten uzyska
Zupkę, zamiast gęsi z rożna.