365 obiadów za 5 złotych/Kawa na zimno zwana neapolitańską
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | 365 obiadów za 5 złotych |
Wydawca | Lucyna Ćwierczakiewiczowa (nakładem autorki) |
Data wyd. | 1871 |
Druk | Drukarnia Aleksandra Pajewskiego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ugotować zwyczajnym sposobem bardzo mocną kawę w dobrym gatunku, biorąc na kwartę wody zdrojowéj (twarda woda lepsza na kawę od mięk
kiéj) ćwierć funta mielonéj czystéj kawy bez cykoryi, gdy się zagotuje i odstawi wsypać laskę tłuczonéj wanilji i wymieszać dobrze. Po dwóch godzinach gdy ostygnie i sklaruje się dobrze zlać w wazę i wsypać trzy ćwierci funta miałkiego cukru, jeżeli kto lubi słodszą to można do funta, nie więcej. Osobno ubić na pianę kwartę dobréj surowéj śmietanki i w chwili gdy się ma kawa podawać wymieszać z kawą i nakładać dużą łyżką wazową w filiżanki.
Kawa mrożona robi się zupełnie tym samym sposobem, tylko po wymieszaniu bitéj śmietanki z kawą, wlewa się wszystko w puszkę od lodów i póty kręci puszkę w kuble z lodem, póki kawa nie zacznie zamarzać. Nie powinna być zupełnie twarda bo wtedy nie dobra.