Adam Asnyk jako wyraz swojej epoki/Kilka słów od autora
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Adam Asnyk jako wyraz swojej epoki |
Wydawca | Krakowska Spółka Wydawnicza |
Data wyd. | 1922 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skan na commons |
Inne | Cały tekst Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI |
Indeks stron |
Trzy razy w mojem życiu pisałem o Asnyku. Pierwszy raz w początkach jego karjery poetyckiej, a jeszcze, jeżeli się nie mylę, przed zawiązaniem osobistej z nim znajomości. Ta znajomość zawiązała się we Lwowie, około r. 1870, w czasach, kiedyśmy się dość często spotykali z sobą w tak zwanem Kasynie mieszczańskiem, ówczesnem ognisku inteligencji lwowskiej, w gronie wspólnych znajomych, do których między innymi należał Ludwik Kubala, najlepszy z moich przyjaciół lwowskich. Ten pierwszy mój artykuł o Asnyku był to krótki i nie podpisany Przegląd literacki, umieszczony w Gazecie Narodowej d. 11 września 1869 (Nr 235), w którym na tle ogólnej charakterystyki poezji Asnyka była nieco szczegółowsza krytyka jego pierwszych prób komedjowych. Artykułowi temu daję tutaj tytuł: Pierwsze próby Asnyka. — Druga, znacznie większa rozmiarami, rzecz moja o Asnyku, pisana była we dwanaście lat potem, w pełni rozwoju jego talentu i w pełni jego sławy poetyckiej, a drukowana w Ateneum pod redakcją Piotra Chmielowskiego w r. 1881, p. t. Asnyk i jego liryka. Trzeci wreszcie mój artykuł o poecie, o piętnaście lat późniejszy, wywołany był obchodem jubileuszowym, święcącym trzydziestolecie zawodu poetyckiego Asnyka, a drukowany w odcinku Czasu w r. 1896, p. t. Na jubileusz Asnyka.
Tylko dwu ostatnim rzeczom przypisuję trwalszą wartość i większe znaczenie, nie pomijam jednak i pierwszego mego artykułu o Asnyku, widząc w nim naturalne uzupełnienie dwu późniejszych. Te trzy moje sądy o poecie, chronologicznie ustawione, a na trzy różne okresy jego twórczości przypadające, nabierają znaczenia właśnie przez zgodność z sobą w uwydatnieniu cech, stanowiących główne tło jego duszy i jego poezji, tych cech, które go pozwalają nazwać wyrazicielem swojej epoki.