Aniół Stróż/Modlitwa po spowiedzi świętéj
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Modlitwa po spowiedzi świętéj |
Pochodzenie | Aniół Stróż chrześcianina katolika |
Data wyd. | [przed 1900] |
Druk | Drukiem G. Jalkowskiego |
Miejsce wyd. | Grudziądz |
Indeks stron |
Cześć, chwała i dzięki Tobie, Boże dobrotliwy i miłosierny! Nie wzgardziłeś szczerém wyznaniem grzechów moich, lecz przyjąłeś mię znowu z miłości ojcowskiéj i odpuściłeś mi wszystkie grzechy moje przez Sakrament pokuty.
O jakże mi teraz lekko na sercu; gdy przykry ciężar został z niego zdjęty! Jaką pociechą przejęta dusza moja, gdy spowiednik mocą i Imieniem Jezusa Chrystusa zapewnił mnie, że Bóg mój żał[1], moje jęki, moje postanowienie poprawy, moję spowiedź przyjął, i przez rozgrzeszenie kapłańskie wszystkie grzechy przebaczył, z księgi zatracenia wymazał i przyjął mię do łaski jako dziecko Swoje.
O jakże Ci, o Boże, potrafię złożyć dzięki za tę dobroć, którą dziś nademną okazać raczyłeś! Ach, Panie, nie mam słów, usta moje w zbytniéj miłości zamilkły, płakać jedynie zdołam; przyjmijże te łzy łaskawie, które miłość i wdzięczność z oczu moich wyciska. Teraz, ach teraz, o Boże, znów śmiem jako ułaskawione dziecko wznieść oczy moje do Ciebie i wśród łez najczulszych przemówić: Najłaskawszy Ojcze, otom znów oczyszczony(a) i uniewinniony(a) przez zasługi Jezusa Chrystusa, którego zesłałeś dla nas grzeszników.
Wielbij duszo moja Pana, i wszystko, co we mnie jest, wielbij Imię Jego! Wielbij Pana, a nie zapominaj o miłosierdziu, jakie okazał nad tobą Ten, który ci grzechy odpuścił, ułomności przebaczył, od zguby uratował i łaską obdarzył. Przyjmij, o Boże, łaskawie moje jęki i westchnienia, przez Syna Twego, Jezusa Chrystusa. Amen.