Bałtyk Tatrom, sonety/II. Droga do Malborga

<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Tarnowski
Tytuł II. Droga do Malborga
Pochodzenie „Bałtyk Tatrom! Sonety” w rękopisie w zbiorach Archiwum Dzikowskiego Tarnowskich (sygnatura: ADzT 502 (29/639/0/2.49/502 „Korespondencja Jana Dzierżysława), które to Archiwum obecnie w ramach Archiwum Narodowego w Krakowie.
Data wyd. 1881
Źródło Skany na Commons
II
Droga do Malborga

„Z Marienburskiej wieży zadzwoniono
Zagrzmiał omnibus po Altmarskim bruku
Wśród dzieci wrzasku, końskich kopyt stuku
O was ja myśle, Alfie I Aldono!
Kochałaś męża wielkiego na ziemi
A jego cięzkie są grzechy żywota.
Lecz czy szczęśliwszą jest spokojna cnota
Mały cel widząc oczyma tępemi?
Nie! Kto w walk wirze i uczuć zamęcie
Chociaż I żagle I maszty postrada
Skry nie puścił na życia okręcie
Szturm go nie złamie, nie obali zdrada
A krzyżak marnem widząc przedsięwzięcie
Rad sobą samym ryknie: Biada! Biada!

(Domyślam się, że to aluzya do pani Róży i do Edzia
ale nie wiem z pewnością.) [1]


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Tarnowski.
  1. Przypis własny Wikiźródeł Tekst zamazany przez Autora lub przepisującego, trudniejszy do odczytania.