Baba co ią oczy bolały

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Baba co ią oczy bolały
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Bábá co ią ocży boláły.

BAbę ocży boláły, że máło widziáłá,
Więc ſobie po bárwierzá, ná rádę poſłáłá.
Gdy Bárwierz do niey przyſzedł, to z izby co wynioſł,
Potym iuż cżwartym rázem báńki do niey przynioſł.
Pytał ieſliby ſie iey wżdy co polepſzáło,
Bábá rzekłá co dáley, práwie widzę máło.
A będzieſzli tu cżęſciey s tym lekárſtwem bywał,
Nie będęć nic widziáłá, bo byś wſzytko wybrał.



 

Baba co ią oczy bolały.

BAbę oczy bolały, że mało widziała,
Więc sobie po barwierza, na radę posłała.
Gdy Barwierz do niey przyszedł, to z izby co wyniosł,
Potym iuż czwartym razem bańki do niey przyniosł.
Pytał iesliby sie iey wżdy co polepszało,
Baba rzekła co daley, prawie widzę mało.
A będzieszli tu częsciey s tym lekarstwem bywał,
Nie będęć nic widziała, bo byś wszytko wybrał.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.