Baby, placki i mazurki/Wanilja
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Baby, placki i mazurki |
Podtytuł | Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p. |
Wydawca | Jan Fiszer |
Data wyd. | 1908 |
Druk | Drukarnia W. Cywińskiego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
45. Wanilja. Wanilja stanowi jedną z ulubionych ale i dość kosztownych przypraw. Jest to roślina pnąca się, należąca do rodziny storczykowatych, rosnąca w skwarnych okolicach Ameryki, oraz na wyspach: Cejlon, Jawie i w Kajennie. Wanilja pojawia się w handlu jako owoc, czyli jako strączek, nasieniem napełniony. Są to niezupełnie dojrzale, drobnemi jagodami napełnione, torebki podłużne, mające od 15 — 20 cent. długości, zwężone przy obu końcach, z których dolny koniec mocno zakrzywiony, barwy brunatnej, błyszczące, giętkie i pomarszczone. Strączek prawdziwej wanilji jest ciemno-brunatnego koloru, tłustawy w dotknięciu i ma przyjemny benzoesowy zapach. Ponieważ zapach ten ulatnia się, wanilję przechowywać należy w cynowym papierze lub w szklanych rurkach, szczelnie zamkniętych. Najlepsze gatunki wanilji pochodzą z wyżej wymienionych miejscowości, ale ponieważ rośnie ta roślina i w innych gorących krajach, przeto w handlu znajdują się różne lichsze gatunki. Należy więc przy kupnie wybierać długie, pełne, aromatyczne strączki, kryształkami pokryte, miękkie, wilgotnawe, lecz nie brudzące palców. Kryształki te są olejkiem lotnym, znajdującym się w wanilji i wydobywającym się na wierzch. Długość strączków najlepszej wanilji do 25 cent., krótkie i cieńsze strączki cechują gorszy jej gatunek. Ten drogi produkt nie w szyscy umieją korzystnie zużywać i dlatego podaję ku temu warunki, którym uchybiając, ulatnia się połowa zapachu, naprzykład, susząc wanilję, utraca się aromat. Najlepiej mieć puszkę blaszaną do cukru z przesianą mączką z pod maszyny i w niej trzymać kilka lasek świeżej wanilji (łut w składach aptecznych kosztuje najwyżej kop. 80, gdyż staniała od pewnego czasu, lasek będzie trzy), a cały cukier przejdzie zapachem. Biorąc do użytku, połamać na kawałki i tłuc jak zwykle; gdy już widać, że rozbita dobrze, wtedy wrzucić kilka kawałków cukru i z nim rozcierać tłuczkiem po moździerzu, póki się wszystko w równy proszek nie zamieni. Następnie przesiać, a pozostałe kawałki jeszcze przetłuc, jest bowiem niemiło w kremie lub w cieście spotkać podłużne kawałki jakby ciemnego drzewa. Można również drobne kawałki wanilji nalać w butelce mocnym spirytusem, przez co otrzymamy wyborną esencję waniljową.