<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Orkan
Tytuł Bajka
Pochodzenie Poezje Zebrane tom II
Redaktor Stanisław Pigoń
Wydawca Wydawnictwo Literackie
Data wyd. 1968
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
BAJKA
1

Chcesz, żebym bajkę Ci napisał,
Jaką dziecku opowiada mama — —
Po cóż ułudą śnioną Cię kołysać,
Gdy Bajką jesteś sama.

2

Czyż nie zjawiłaś się na morskiej plaży        5
Jako Rusałka, topielica zwodna,
Która najdoświadczeńszych z kół śmiałych barkarzy
Na ton sprowadzić godna?

3

Albo nie wstałaś z białej morza piany
Jako Syrena z oddali wabiąca,        10
Która żeglarzy w kraj raf zabłąkanych
W otchłań ułudą wtrąca?


4

Syrenie niechby, czy li rusałczane
Są Twe ułudne czary czy przymioty,
Bajka jest treścią Twej w istność przemiany        15
I Twej boginczej istoty.

5

Bajką jesteś prawdziwą zaiste,
Mimo ziemskiej realizacji —
Nie wiadomo, co dla Cię bardziej rzeczywiste:
Świat czy utrwalony miraż wbrew racji?        20

6

Niby znasz zło i dobro, co Cię więcej rani,
Kolce ukłuć skwapliwie niby róże zbierasz —
A wobec życia, jak wobec nagłej otchłani,
Szeroko oczy otwierasz.

7

Mówię do Ciebie: „Zbudź się, życie zyskiem!        25
Nie wstanie sercu prawdą, co zaniechasz" —
A Ty, jak we śnie, płyniesz nad urwiskiem
I lunatycznie się uśmiechasz.

8

Twe łzy nawet wyniesione z głębi
Błyszczą niemo jak perły przy blasku księżyca —        30
I nie wiadomo, co Cię w rzeczy gnębi,
A co naprawdę zachwyca.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Orkan.