[24]BARANKU BOŻY!
(Poświęcone Albertowi.)
O czysty, jasny, z pokrwawionem runem,
Jako powstałeś z pod katowskich noży,
Tak Polska moja wstanie z Twym piorunem,
Baranku Boży!
[25]
We łzach i prochu, na braci kurhanach,
Z szatą skrwawioną łzami, na kolanach,
O patrz na Polskę wstającą z pod noży,
Baranku Boży!
Tobie ojczyznę mą we łzach wspominam,
Nią pieśń mą kończę — i nią pieśń poczynam,
czysty, jasny, wstający z pod noży,
Baranku Boży!
Do Ciebie Barscy obracali oczy,
Mrąc z protestacją, której śmierć nie trwoży;
Tylą niewinnych wróg Twe runo broczy,
Baranku Boży!
Ale dzień idzie, wróżon ludu śpiewką,
O dzień, gdy wstaniesz w Polsce z pod Twych noży,
I wrócisz na świat z polską chorągiewką
Baranku Boży!
NiehajNiechaj drży ziemia! — pękają marmury,
To sprawiedliwość powstaje z pod noży,
Witaj wśród gromów trzasku, krwi purpury,
Baranku Boży!
[26]
Patrz, to szkielety powstają z pod ziemi!
Wygnańców kości, uszłe wrogów noży,
Spieszą odpocząć między rodzinnemi,
Baranku Boży!
Jak Ty na krzyżu, ot! wisi rozpięta,
Zabita fałszem, od szatańskich noży —
Jak Ty, powstanie Polska nasza święta,
Baranku Boży!
Lecz śpiesz się ku nam z manną nieba świętą,
Bo kamienieje, kto się o kraj trwoży,
Kto widział matkę na krzyżu rozpiętą,
Baranku Boży!
Paryż 1866.
Ernest Buława.