<<< Dane tekstu >>>
Autor Bronisława Ostrowska
Tytuł Bliźni
Pochodzenie Tartak słoneczny
Wydawca Księgarnia F. Hoesicka
Data wyd. 1928
Druk Drukarnia Narodowa
w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
BLIŹNI


Czasem, kiedy obwożę tramwajem
Moją pustkę powszedniego dnia,
Zobaczę nagle oczy, ludzkie oczy
Smutne i mądre — bez dna.

Zobaczę nagle ust zagięcie bolesne,
Załamanie spracowanych rąk,
Bezwład ciężki, jak szaruga jesienna,
Uśmiech dobry, jak wiosenny pąk.

I coś nagle się zrodzi, coś błyśnie,
Coś zapiekłą pustkę użyźni, —
I głaz martwy z piersi się stoczy
W żywem westchnieniu —
mój Boże, bliźni!







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bronisława Ostrowska.